Pijani kierowcy w Polsce – statystyki

Ostatnio aktualizowane: 26.04.24

 

Mimo że prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu niesie za sobą poważne konsekwencje, wiele osób o tym zapomina. Trzeba pamiętać, że w takiej sytuacji nie tylko łamiemy przepisy, ale też narażamy siebie, swoich pasażerów oraz innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo. Jak dowodzą policyjne statystyki, liczba pijanych kierowców w Polsce wciąż rośnie. Szczegóły opisujemy poniżej.

Jazda samochodem po alkoholu a konsekwencje

Prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu traktowane jest jako przestępstwo jazdy w stanie nietrzeźwości lub wykroczenie jazdy po użyciu alkoholu. Wszystko zależy od ilości wypitych drinków oraz dokładnego poziomu alkoholu w organizmie, do jego zmierzenia niezbędny jest alkomat. Jeżeli pokazana przez urządzenie wartość mieści się w zakresie od 0,2 do 0,5 promila, mamy do czynienia z wykroczeniem. Jeśli wynik pomiaru przekracza 0,5 promila, mówi się już o popełnieniu przestępstwa.

Jak wynika z Kodeksu karnego, osoba prowadząca pojazd mechaniczny w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności. Osoba, która z tego powodu została zatrzymana przez policję natychmiastowo otrzymuje zakaz prowadzenia pojazdów (lub tylko określonego rodzaju pojazdu) na określony czas. Jeśli kierowca został zatrzymany po raz kolejny z tego samego powodu, czyli jazdy pod wpływem alkoholu, kary są poważniejsze. Nierzadko taka osoba otrzymuje dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, podlega również karze pozbawienia wolności na okres od 3 miesięcy do 5 lat. Jeśli ilość alkoholu w organizmie wskazuje na wykroczenie, wówczas kierowcy grozi grzywna lub areszt.

Statystyki pijanych kierowców w Polsce w 2019 roku

Z danych policji zebranych w 2019 roku wynika, że w okresie od stycznia do grudnia doszło do ok. 30 tysięcy wypadków. To o ponad 1500 zdarzeń mniej niż w 2018 roku. Nieco zmniejszyła się też liczba osób rannych, która wyniosła ponad 35 tysięcy. Niemniej jednak statystyki dotyczące samych pijanych kierowców nie dają powodu do optymizmu. Jak wynika z policyjnych raportów, liczba zatrzymanych w 2019 roku osób prowadzących samochód pod wpływem alkoholu wyniosła ponad 111 tysięcy. Po raz pierwszy od 10 lat odnotowano tak duży wzrost. W porównaniu do 2018 roku nietrzeźwych kierowców było o 6 tysięcy więcej.

Na podstawie zebranych przez policję statystyk można stwierdzić, że do zatrzymań osób prowadzących auto pod wpływem alkoholu najczęściej dochodzi m.in. w okresie Bożego Narodzenia i Sylwestra. Co ciekawe, już 1 stycznia 2024 roku zatrzymano 415 pijanych kierowców. Niebezpiecznie na polskich drogach jest również podczas Dnia Wszystkich Świętych oraz Wielkanocy, choć tak naprawdę nietrzeźwi kierowcy są zatrzymywani przez policję codziennie.

 

Dlaczego statystyki pijanych kierowców wciąż rosną?

Zdaniem ekspertów wciąż rosnące statystyki pijanych kierowców w Polsce wynikają ze zbyt małej wiedzy i ograniczonej wyobraźni. Wiele osób nie chce prowadzić auta pod wpływem alkoholu, ale nie wie, jak alkohol rozkłada się we krwi i po jakim czasie można bezpiecznie wsiąść za kierownicę. Trzeba mieć na uwadze, że już po jednym czy dwóch drinkach w pewnym stopniu tracimy zdolność rzeczywistej oceny sytuacji, choć nie odczuwamy tego zbyt mocno. Zawsze, kiedy mamy wątpliwości, co do zawartości alkoholu w organizmie, warto sięgnąć po alkomat i kilka razy dokonać pomiaru w odpowiednich odstępach czasu. Tak powinien postępować każdy odpowiedzialny kierowca, chcący zapewnić bezpieczeństwo nie tylko sobie, ale również innym.

Czy można samemu powstrzymać pijanego kierowcę?

Jeśli zauważymy, że osoba prowadząca samochód nie jest trzeźwa (przykładowo auto porusza się po drodze zygzakiem), powinniśmy jak najszybciej zainterweniować. Zaleca się, aby zadzwonić na numer 112 i przekazać dyspozytorowi jak najwięcej szczegółów:

  • * miejsce, w którym się znajdujemy,
  • * marka, model, kolor i numer rejestracyjny samochodu, który prowadzi nietrzeźwy kierowca,
  • * opisać zachowanie kierowcy,
  • * w miarę możliwości powinniśmy informować, w którą stronę porusza się obserwowany samochód.

Jeżeli mamy taką możliwość, możemy też powstrzymać pijanego kierowcę przed rozpoczęciem podróży autem. W takiej sytuacji mamy prawo do tzw. obywatelskiego zatrzymania. Co to oznacza? Możemy zabrać nietrzeźwej osobie kluczyki, a potem wezwać na miejsce policję. Jednocześnie musimy pamiętać o własnym bezpieczeństwie i nie wdawać się z bójkę z pijanym kierowcą. Osoba pod wpływem alkoholu może być bardzo agresywna i pobudzona, dlatego nie warto samodzielnie podejmować interwencji, jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, czy uda nam się ją przeprowadzić z sukcesem. Najważniejsze jest to, aby jak najszybciej powiadomić o zdarzeniu policję. To, czego nie powinniśmy robić to zignorowanie zagrożenia. Należy podkreślić, że prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków, zwłaszcza ze skutkiem śmiertelnym. Wynika z tego, że nasza interwencja może nawet uratować czyjeś życie, np. przypadkowego pieszego, innego uczestnika ruchu czy samej osoby, która w stanie nietrzeźwości postanowiła wsiąść za kierownicę.

 

 

Dodaj komentarz

4 KOMENTARZ

Jarek

July 21, 2021 at 7:11 am

Dzien dobry tak czytam te wszystkie statystyki i komentaze z pijanymi kierowcami i mam wrazenie ze kazdy skupia sie nad tym co juz sie stalo czyli na wypadkach na osobach zabitych i rannych Jest to dramat dla tych wszyskich poszkodowanych i ich bliskich ale tez dramat dla bliskich tych pijanych zabojcow bo nikt chyba nie chce miec w rodzinie zabojcy Zadajac pytanie trzezwej osobie czy wsiadla by za kolko po pijanemu kazda odpowie ze nie to skad tylu pijanch za kierownica Rodzi sie rowniez pytanie czy Panstwo Polskie naprawde walczy z pijanimi za kolkiem mam wrazenie ze nie Przyklad po co na stacjach paliw jest w sprzedazy alkohol czyzby procz paliwa do aut nizbedny byl tez alkohol mysle ze nie Niech sie napija nich jada potem sie ich wylapie bedzie zastrzyk finansowy do budzetu panstwa zabrac samochod to jak za sredniowiecza ,ukradl obciac mu rece; Przy obecnej technice jaka mamy w 21 wieku problem do rozwiazania jest prosty pojazdy wyposazac w blokdy alokoholowe tak samo jak jest z pasami bezpiczenstwa czy innymi systemami zadna filozofia a zaden pijany nie pojedzie a jezeli juz to kawalek bo takie uzadzenie co jakis czas podczas jazdy upomina sie o werfikacje trzezwosci moze takie pomysly byly by lepsze czyli ZAPBIEGAC REALNIE a nie wymyslac coraz wyzsze kary ktore malo daja a zycia i tak nikomu nie wroca

Odpowiadać
Świat motoryzacji

August 3, 2021 at 10:45 am

Panie Jarku,

Dziękujemy za podzielenie się swoimi przemyśleniami. Rzeczywiście, jest jeszcze wiele do zrobienia w tym temacie. Mamy nadzieję, że rząd pochyli się nad problemem i wdroży bardziej skuteczną prewencję.

Pozdrawiamy,
Zespół ŚwiatMotoryzacji.com

Odpowiadać
Jarek

August 20, 2021 at 5:51 am

Dzień dobry już poprzednio pisałem że podwyższenia kar mało dadzą jeżeli pamiętam od poprzedniego mojego wpisu minął jakiś czas i od tego czasu już był wypadek pijanego kierowcy który zabił matkę i córkę i ten kierowca też na pewno słyszał o wysokich karach i o tym że będą jeszcze wyższe i co to dało? Gdyby auto miało blokadę alkoholową żaden z tej trójki nie uruchomił by samochodu takie proste wątpię w to że rząd polski pomyśli nad takim rozwiązaniem bo to się poprostu nie opłaca bo skąd ministerstwo sprawiedliwości weźmie taką sumę pieniędzy jak od pijanych kierowców? A po drugie członkowie rządu mają limuzyny z kierowcami a Pan Prezes nawet nie ma prawa jazdy to jaki kłopot podnieść kary bardzo wątpię żeby się pochylił rząd nad prewencją. Dziękuję

Odpowiadać
Świat motoryzacji

September 14, 2021 at 5:29 am

Dzień dobry,

Dziękujemy za przemyślenia Panie Jarku. Na pewno tego typu rozwiązania zmiejszyłoby liczbę pijanych kierowców. Powinno się jednak jeszcze pomyśleć nad edukacją społeczeństwa na temat szkodliwości prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Problem jest złożony i wymaga podejścia wielopoziomowego.

Pozdrawiamy,
Zespół ŚwiatMotoryzacji.com

Odpowiadać